Strony

poniedziałek, 6 maja 2013

Napad na DM:)

Cześć:)

W sobotę postanowiłam odwiedzić Cieszyn zarówno ten polski jak i czeski. Jak pewnie Wam wiadomo właśnie w Czeskim Cieszynie znajduje się sławna niemiecka drogeria DM. Sadząc po tytule pewnie myślicie, że wykupiłam wszystkie kosmetyki Balei i Alverde. Nie, nie, nie, starałam się kupić tylko to co jest mi potrzebne ale pokus było wiele;)

Nie przedłużając przejdźmy do prezentacji;)

Żele pod prysznic Balea bo tego nigdy za wiele;) wszystkie po 24.90 CZK




Relaksujący olejek z dzikiej róży i rokitnika, Alverde, 99 CZK
Krem na noc  Alverde Sensitiv, 72.90 CZK


Odżywka do włosów, Alverde z amarantusem, 62.90 CZK
Balsam do ust, Alverde wanilia i mandarynka, 42.90 CZK
Korektor kamuflaż, Alverde 119 CZK


Zakupy uważam za udane. Zaspokoiłam swój głód dotyczący testowania produktów Balei i Alverde. Jeśli okażą się tak dobre to zapewne nieraz zawitam do DM'u:)

Wpadło Wam coś w oko, a może któryś z kosmetyków testowałyście? Chętnie poczytam opinie;)

24 komentarze:

  1. nie testowałam, ale jestem ciekawa więc czekam na opinie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę udanych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Żele z Balea są tańsze? Pomadki zdrożały? Dawno nie byłam w DM!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na żele była jakaś promocja, a pomadki to nie wiem;)

      Usuń
  4. Chciałabym mieć blisko do drogerii DM by robić tam zakupy, zawsze co trudniejsze do zdobycia bardziej ciekawi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja nie mam blisko (70 km) ale się wybrałam:)

      Usuń
  5. Ciekawe czy te żelesą takie dobreipachnące:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Balea zapachy musi mieć piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi ostatnio wpadają w oko różne Baleae. Niestety nie mam do nich na co dzień dostępu. Jak trochę zużyję kosmetyków, to może zamówię jakieś przez internet.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamówienie przez internet to też jakiś sposób:)

      Usuń
  8. uwielbiam żele od baela :]

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety nie testowałam żadnego z tych produktów :) Może kiedyś zamówię coś z Balei, chociaż rzadko kupuję przez internet.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja ci zazdroszczę tych wszystkich wspaniałości:)
    Miałam żel z balei z Figą i czekoladą. Pachniał cudnie, tak otulająco. Myślałam, że ta seria (limitowana) szybko zniknie ze sklepowych półek ale widzę że udało ci się go jeszcze dostać.
    O szamponie i odżywce z amarantusem pisałam ostatnio oddzielny post na swoim blogu.
    http://88kokosek88.blogspot.co.uk/2013/05/bo-do-tanga-trzeba-dwojgaczyli-duet-z.html
    Jeżeli miałabyś ochotę zapraszam do lektury.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ to wszystko pięknie wygląda :) Już same opakowania śliczne :)
    Ciekawa jestem jak Ci się ten korektor z Alverde spisze, ja miałam taki płynny z palikatorkiem i niestety kompletna porażka :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nominowałam Cie do liebster blog award http://encepencce.blogspot.com/2013/05/liebster-blog-award.html#more :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Te limitowane letnie żele pod prysznic mam i ja - fiji passionruit pachnie genialnie, jak sok multiwitamina :D

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne łowy, te soczyste opakowania kuszą swoją zawartością :) muszę i ja kiedyś udać się na wycieczkę do Cieszyna...

    OdpowiedzUsuń
  15. żele naprawdę muszą nieziemsko pachnieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam ten czekoladowy żel - boski:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam niesamowitą ochotę na te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)