Trwa zakupowy szał. Drogerie zasypują Nas promocjami na kosmetyki kolorowe. W piątek skusiłam się na promocję w Rossmannie i zaprezentuję Wam co sobie kupiłam.
Nie, nie zwariowałam. Nie wszystkie pomadki Maybelline Baby Lips są dla mnie. Jedna jest dla mnie, a reszta to prezenty. Niestety promocja nie obejmuje tych pomadek i kupiłam je w cenie regularnej czyli ok. 10 zł.
Do koszyka wpadł mi tusz z Lovely, który bardzo polubiłam. Po ok. 1,5-2 miesiącach zaczyna się kruszyć ale za tę cenę wybaczam mu to;). Reszta produktów to nowości, które podpatrzyłam u Was. Zrobiłam rozeznanie co warto kupić w Rossie i takim sposobem nabyłam puder Bourjois healthy balance, piaskowy lakier Wibo i pomadkę Maybelline ColorWhisper w kolorze 220 Lust for Blush.
Żeby nie było, że kupiłam tylko produkty z Rossmanna to pokaże Wam moje skromne zakupy z Inglota.
Bardzo dużo czytałam o tym rozcieńczaczu z Inglota (12 zł) i mam zamiar używać go do rozcieńczania top coat'ów. Dorzuciłam jeszcze grzebyk do rozczesywania rzęs (16 zł).
To są moje całe zakupy. Myślę, że wejdę jeszcze jutro do Rossmanna i Hebe, i może na coś się jeszcze skuszę:)
fajnie by było gdybyś podawała ceny wszystkich rzeczy:)
OdpowiedzUsuńok, poprawię się:)
UsuńTe pomadki mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńMam tą pomadkę ochronną Baby Lips, czeka cierpliwie na swoją kolejkę :)
ja też jeszcze nie używałam:)
Usuńlubię ten tusz lovely :)
OdpowiedzUsuńHaha, a ja tak patrze na to zdjęcie na miniaturce i myślę 'o co chodzi' ;) Ja na promocji w Rossie kupiłam trochę dla innych, ale nawet tego nie pokazywałam, bo jeszcze by ktoś z obdarowywanych zobaczył ;)
OdpowiedzUsuńja już pomadki podarowałam także nie ma problemu:)
UsuńTeż kupiłam ten tusz kocham go!! ;))
OdpowiedzUsuńmiałam ochotę na produkty Bourjois ale jakimś dziwnym trafem szafy poznikały z poznańskich Rosków :(
OdpowiedzUsuńoj to niedobrze:(
UsuńSympatyczne zakupy :) Jestem ciekawa tych pomadek ;)
OdpowiedzUsuńMascarę też kupiłam i jestem zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńciesze się:)
UsuńPuder mam i lubię, tusz uwielbiam, piaski nie mój gust, a grzebyczek mi się rozwalił:(
OdpowiedzUsuńoj szkoda, że Ci się zepsuł.
UsuńJa poproszę w pierwszej kolejności o recenzję Baby Lips - ciekawa jestem jakie są
OdpowiedzUsuńrobi się;)
Usuńtusz z Lovely super sie u mnie sprawuje :D
OdpowiedzUsuńu mnie również:)
UsuńPiasek z WIbo i tusz Lovely również kupiłam:)
OdpowiedzUsuńrównież skusiłam sie na ten tusz :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że to wszystkie balsamy dla Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńLust for blush kocham taką samą miłością jak Mocha Muse, którą pokazywałam w poście z polecanymi produktami z Rossmanna ;)
OdpowiedzUsuńPrzypomnialas mi o tuszu z Lovely, ktory mialam juz dawno temu wyprobowac ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten grzebyczek do rzęs z Inglota i rozcieńczać do lakierów także :)
OdpowiedzUsuńA z Maybelline mam tę pomadkę o smaku brzoskwiniowym i bardzo się z nią zdążyłam polubić :)
ja kupuje w romanie jak coś potrzebuje, fajne zakupy
OdpowiedzUsuńobserwuje i licze na to samo
www.sotheemily.blogspot.com
jak się sprawuje ten puder z Bourjois? :) Ja kupiłam właśnie też z tej firmy tylko sypki :)
OdpowiedzUsuńja wczoraj zajechałam do rosmanna i natury ;) zakupy udane
OdpowiedzUsuńGrzebyk Inglota jest genialny :)
OdpowiedzUsuńGrzebyczek mam na swojej liście zakupowej :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie rozcieńczacz z Inglota :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo jest na blogach o tych lakierach piaskowych i naszła mnie chęć kupienia jakiegoś. Chyba niedługo wybiorę się do Rossmana:)
OdpowiedzUsuńObserwuję:)
Te pomadki Baby Lips kojarzą mi się tylko z reklamą i tym chłopaczkiem z Rodzinki.pl :) Rozcieńczacz z Inglota jest świetny, po nim każdy lakier jak nowy :)
OdpowiedzUsuńpiekny piasek
OdpowiedzUsuńobserwuję :)
mój ulubiony tusz i piasek <3 a tych szminek jestem ciekawa bardzo, dlatego zgłosiłam się w rozdaniu;p
OdpowiedzUsuńZrobisz recenzje tego rozcięczalnika ;>
OdpowiedzUsuń