Strony

wtorek, 5 maja 2015

The Balm, Mary - Lou Manizer - wielofunkcyjny rozświetlacz

Cześć!

Właściwie dzisiejszą recenzję mogłabym połączyć z ulubieńcami. Dorzuciłabym tylko róż tej samej marki i ulubieńcy gotowi. Długo opierałam się urokowi rozświetlacza The Balm Mary - Lou Manizer. Uważałam, że nie jest mi potrzebny, jest zbyt złocisty i w ogóle wszystko na nie! Ale z drugiej strony, kurcze wszyscy go tak chwalą więc myślę: kupię. Tak też zrobiłam i nie żałuje ani złotóweczki wydanej na to cacko.


Dotychczas miałam styczność z kartonowymi opakowaniu kosmetyków The Balm. Tu mamy jednak plastik.
Może to i dobrze aczkolwiek nie robi mi to różnicy. Raczej są to opakowania trwałe i nie słyszałam żeby ktoś na nie narzekał. W opakowaniu znajduje się spore lusterko, w którym  spokojnie można wykonać makijaż. 


Produkt ma miałką konsystencję, nieco pyli pod pędzlem ale równomiernie rozprowadza się na twarzy. 
W zależności od nabranej ilości kosmetyku na pędzel możemy stopniować efekt od bardzo delikatnego i subtelnego po bardzo widoczną taflę. Bałam się, że kolor będzie zbyt żółty i szampański ale wszystko jest ok. Na twarzy daje efekt złocisto-szampańskiej poświaty. W odpowiednim świetle można dostrzec także srebrną poświatę przez co kosmetyk wydaje się być uniwersalny. Zarówno do chłodnej jaki ciepłej tonacji skóry.




Trwałość kosmetyku jest bardzo imponująca. Drobinki "nie wędrują" po twarzy w ciągu dnia i do samego wieczora rozświetlenie twarzy jest w taki samym stanie jak zaraz po nałożeniu. Kosmetyk nie podkreśla rozszerzonych porów oraz niedoskonałości skóry. Bardzo dobrze spisuje się na każdym podkładzie i pudrze jakie stosowałam. 
Współpracuje z wieloma odcieniami różu, "nie gryzie" się z kolorem innych kosmetyków.
Uwielbiam używać go do rozświetlenia kącików oczu, nakładam go również na całą powiekę. Najładniej wygląda nałożony na szary cień. Efekt jest niesamowity. Na oczach również trzyma się imponująco długo. 
Zgodzę się iż jest to wielofunkcyjny rozświetlacz. Latem będę nakładać go w niewielkiej ilości również na dekolt.
Fenomenalny produkt! Nie wyobrażam sobie makijażu bez nałożenia choćby odrobiny tego produktu.























Cena  ok. 60 zł/ 8,5 g

9 komentarzy:

  1. ja uwielbiam ją ona tu jest i na polikach się mieni nanan :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A u mnie się nie sprawdził ten rozświetlacz. Oddałam w dobre ręce, a sama kupiłam sobie MUA, którym jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kusi mnie od dłuższego czasu, ale ciągle odkładam zakup w czasie.

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja wgl nie używam takich produktów :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo, bardzo bym ją chciała mieć,ale na razie tak daleko do spełnienia tego marzenia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam... tylko już 2 razy musiałam ją prasować bo się kruszy :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)