Cześć:)
Zimą moje usta wymagają lepszego traktowania. Nie wystarczy im przeciągnięcie raz dziennie pomadką ochronną... W pracy sztyft pielęgnacyjny cały czas stoi na moim biurku. Obok niego leży również bohater dzisiejszego posta, czyli - Clarins Instant Light Natural Lip Perfector w kolorze 01 rose shimmer.
Jest to gęsty i smakowity błyszczyk do ust, który oprócz tego, że delikatnie nadaje ustom kolor to jeszcze je pielęgnuje.
Niewątpliwą zaletą kosmetyku jest jego opakowanie. Tubka jest miękka więc łatwo jest kontrolować nakładanie kosmetyku. Aplikator to mięciutka gąbeczka, która bardzo dokładnie i równomiernie rozprowadza produkt na ustach. Błyszczyk często aplikuję bez użycia lusterka i nie ma mowy o wyjechaniu poza obszar ust.
Opakowanie jest bardzo estetyczne i dobrze wykonane.
Błyszczyk zdumiewa swoją trwałością. Trzyma się długo na ustach, a gdy już straci na intensywności to i tak czuć miłe nawilżenie na ustach. Spokojnie można coś zjeść i wypić kilka herbat, ą błyszczyk nadal jest na ustach:) Efekt kolorystyczny jest bardzo subtelny. Lekko różowi usta i daje uczucie takich ładnych, wypielęgnowanych i lekko "mokrych" ust. Bardzo długo szukałam kosmetyku, który pozwoli mi uzyskać taki efekt. Niezwykle podoba mi się ten efekt i bardzo dobrze nosi mi się ten kolor na ustach. Usta wyglądają na zdrowe, odżywione i pełniejsze.
W smaku błyszczyk jest smaczny, słodki ale nie czuć w nim chemii, raczej pierwsze skrzypce gra słodziutki posmak.
Pomimo swojej odżywczej formuły, błyszczyk się nie lepi i nie przyklejają się do niego włosy. Schodzi z ust bardzo równomiernie i nawet gdy wydaje się, że już go nie ma na ustach to i tak wyglądają one ładnie i estetycznie.
Błyszczyk jest wart każdej wydanej złotówki. Używam go z wielką przyjemnością, znalazł się nawet w ULUBIEŃCY ROKU 2014.
Jeśli mi się skończy na pewno kupię kolejne opakowanie.
Cena to ok. 70 zł/ 12 ml
Podobno Catrice ma podobny produkt w swojej ofercie? Czy można go porównać do wersji Clarins?
Uwielbiam kosmetyki, które nawet pomimo tego, że nałożymy je naprawdę kawał czasu temu, zostawiają cuzucie nawilżenia na ustach. Aplikator faktycznie musi byc wygodny!
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków zdecydowanie wolę szminki :)
OdpowiedzUsuńlubie go choć dla mnie mógłby byc miej słodki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Mam aktualnie 05, a 01 już zużyłam :)
OdpowiedzUsuńTen słodki smak by mnie pewnie ucieszył :D
OdpowiedzUsuńNiestety kompletnie nie polubiłam się z tym kosmetykiem.
OdpowiedzUsuńjak się nie lepi to super;)
OdpowiedzUsuńKuszą... ale zdecydowanie za dużo mazideł mam zaczętych ☆
OdpowiedzUsuńJa mam coś podobnego z Catrice i jestem z tego produktu zadowolona, ale powiem szczerze, że Clarins'a bardzo chętnie bym sobie sprawiła ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co wyczytałam to wydaje się bardzo przyjemny i powinnam go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie lubię błyszczyków. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy się klei... :) Ma super aplikator! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że nadaje tylko delikatny kolor, bo jeśli chodzi o błyszczyki, to wolę właśnie takie kolorki. :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o cenę za 12 ml, to szok :)
OdpowiedzUsuńKolorek ładny, metoda aplikacji też przyjemna :) ale cena faktycznie wysoka..
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń