Strony

czwartek, 28 maja 2015

WYNIKI ROZDANIA!

Hej!

Miałam mały poślizg ale już jestem z wynikami rozdania.

Osobą, którą wylosowałam jest little.monster.

Gratuluję!
Proszę podać e-mailem dane do wysyłki:)

poniedziałek, 11 maja 2015

piątek, 8 maja 2015

Iwostin Oftalin - łagodzący lipo-protektor pod oczy

Cześć!

Dzisiaj napiszę Wam kilka słów o bardzo fajnym i godnym polecenia kremie pod oczy firmy Iwostin.
Moja kondycja skóry pod oczami jest w niezłym stanie. Oprócz mocnego nawilżenia i odżywienia w zasadzie nic więcej nie potrzebuje. Jestem jeszcze przed trzydziestką, skóra pod oczami jest jędrna i napięta. Sińce pod oczami może z biegiem lat coraz bardziej widoczne ale cóż poradzić. Codzienne wczesne wstawanie do pracy daje się we znaki. 
Kremy pod oczy towarzyszą mi odkąd skończyłam 20 lat. Wiadomo nie zawsze chce się nakładać coś pod oczy. Niemniej jednak staram się to robić regularnie przy porannej i wieczornej pielęgnacji. Przy mojej suchej i wrażliwej skórze jest to krok niemal niezbędny.

Od dłuższego czasu stosuję krem, który znajduje się na poniższych zdjęciach. Ostatnio w ogóle moja pielęgnacja twarzy opiera się na produktach aptecznych. Widocznie mi służą i lubię ich używać. 
Wielki plus za pojemność - 25 ml starczy mi na kilka dobrych miesięcy stosowania i nie muszę się martwić jak mi się nagle skończy.  Miękka tubka pozwala kontrolować ilość wyciśniętego kremu. Aplikator ma mały otwór przez co produkt nie marnuje się.
Aplikację kremu łączę z delikatnym masażem okolic oczu. Kosmetyk ma delikatną konsystencję taką nie za gęstą, w sam raz. Szybko się wchłania pozostawiając delikatne lepkie uczucie, które po chwili zanika.


Krem działa kojąco na okolice oczu. Świetnie łagodził moje uczulenie na górnej powiece. Nie szczypie w oczy oraz nie podrażnia ich. Kosmetyk świetnie współpracuje z podkładem i korektorami pod oczy, nie waży się , nie roluje. Kosmetyki kolorowe gładko suną po powierzchni powieki oraz pod oczami. Skóra pod oczami po zastosowaniu kremu jest nawilżona i wyraźnie w lepszej kondycji - napięta i taka ładniejsza. Raczej cieni pod oczami nie niweluje ale jakoś nie oczekuję tego od kremu. U mnie jest to kwestia wypoczęcia i przespania odpowiedniej ilości godzin.
Zauważyłam, że od kiedy stosuję ten kosmetyk mój makijaż w okolicy oczu trzyma się dłużej, nie waży mi się korektor, a puder nie podkreśla zmarszczek mimicznych. Skóra jest w nienagannym stanie przez wiele godzin. Łapię się na tym, że przeglądam się w  lustrze w pracy i jestem zdziwiona, że tak dobrze wyglądam;)
Bardzo fajny kosmetyki i serdecznie Wam go polecam.Kosmetyk jest bezzapachowy.























Cena ok 30 zł/ 25 ml.






wtorek, 5 maja 2015

The Balm, Mary - Lou Manizer - wielofunkcyjny rozświetlacz

Cześć!

Właściwie dzisiejszą recenzję mogłabym połączyć z ulubieńcami. Dorzuciłabym tylko róż tej samej marki i ulubieńcy gotowi. Długo opierałam się urokowi rozświetlacza The Balm Mary - Lou Manizer. Uważałam, że nie jest mi potrzebny, jest zbyt złocisty i w ogóle wszystko na nie! Ale z drugiej strony, kurcze wszyscy go tak chwalą więc myślę: kupię. Tak też zrobiłam i nie żałuje ani złotóweczki wydanej na to cacko.


Dotychczas miałam styczność z kartonowymi opakowaniu kosmetyków The Balm. Tu mamy jednak plastik.
Może to i dobrze aczkolwiek nie robi mi to różnicy. Raczej są to opakowania trwałe i nie słyszałam żeby ktoś na nie narzekał. W opakowaniu znajduje się spore lusterko, w którym  spokojnie można wykonać makijaż. 


Produkt ma miałką konsystencję, nieco pyli pod pędzlem ale równomiernie rozprowadza się na twarzy. 
W zależności od nabranej ilości kosmetyku na pędzel możemy stopniować efekt od bardzo delikatnego i subtelnego po bardzo widoczną taflę. Bałam się, że kolor będzie zbyt żółty i szampański ale wszystko jest ok. Na twarzy daje efekt złocisto-szampańskiej poświaty. W odpowiednim świetle można dostrzec także srebrną poświatę przez co kosmetyk wydaje się być uniwersalny. Zarówno do chłodnej jaki ciepłej tonacji skóry.




Trwałość kosmetyku jest bardzo imponująca. Drobinki "nie wędrują" po twarzy w ciągu dnia i do samego wieczora rozświetlenie twarzy jest w taki samym stanie jak zaraz po nałożeniu. Kosmetyk nie podkreśla rozszerzonych porów oraz niedoskonałości skóry. Bardzo dobrze spisuje się na każdym podkładzie i pudrze jakie stosowałam. 
Współpracuje z wieloma odcieniami różu, "nie gryzie" się z kolorem innych kosmetyków.
Uwielbiam używać go do rozświetlenia kącików oczu, nakładam go również na całą powiekę. Najładniej wygląda nałożony na szary cień. Efekt jest niesamowity. Na oczach również trzyma się imponująco długo. 
Zgodzę się iż jest to wielofunkcyjny rozświetlacz. Latem będę nakładać go w niewielkiej ilości również na dekolt.
Fenomenalny produkt! Nie wyobrażam sobie makijażu bez nałożenia choćby odrobiny tego produktu.























Cena  ok. 60 zł/ 8,5 g