Hej:)
Spacerując ostatnio po Biedronce, w oczy rzucił mi się nowy micel marki BeBeauty. Czytałam o nim na kilku blogach ale jakoś nie wierzyłam, że faktycznie jest taki dobry. Wrzuciłam go wprawdzie do koszyka ale nie spodziewałam się spektakularnego działania.
Kilka słów producenta:
Skład:
Przejdźmy do jego magicznych właściwości:
- produkt w sposób magiczny (dosłownie) zmywa makijaż. Makijaż zmywa się bardzo ładnie, bez rozmazywania wokół całego oka, dobrze zmywa również podkład i inne produkty nałożone na twarz,
- na drugim miejscu w składzie mamy już micel,
- jego konsystencja sprawie, że zmycie makijażu sprawia nam przyjemność, nie ściąga skóry,
- radzi sobie również z makijażem wodoodpornym,
- płyn umieszczony jest w wygodnym opakowaniu,
- zapach jest przyjemny i bardzo delikatny,
- dodatkowym plusem jest fakt, że produkt może być również stosowany jako tonik,
- jedyny minus jaki dotąd zauważyłam to fakt iż czasem szczypią mnie po nim oczy ale przy takich zaletach jestem w stanie mu to wybaczyć, poza tym szczypanie po chwilce przechodzi,
- podobno jest odpowiednikiem płynu micelarnego Tołpy więc po co przepłacać;)?
- cena 4.49 zł, pojemność 200 ml