Cześć Miśki:)
Dziś będzie post pielęgnacyjny z produktem marki Pharmaceris w tle. Markę Pharmaceris dopiero poznaję ale muszę przyznać, że jest godna polecenia. Dzisiejszy bohater to Pharmaceris żel kojący zaczerwienienia do mycia twarzy i oczu.
Żel zamknięty jest w twardej, przezroczystej butelce z wygodnym dozownikiem w postaci pompki, która dozuję odpowiednią ilość produktu. W zasadzie wystarczy jedna pompka by umyć cała twarz oraz szyję. Produkt delikatnie się pieni dając aksamitną pianę, która sunie po twarzy nie stawiając oporu (brzmi dość fizycznie ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi;)). Piana zmywa się z buzi bardzo łatwo pozostawiając skórę domytą i odświeżoną. Skóra po użyciu tego żelu nie jest ściągnięta ani wysuszona. Żel delikatnie koi zaczerwienienia i podrażnienia. Ostatnio borykam się z uczuleniem na twarzy i chyba zlokalizowałam już winowajcę, a ten żel bardzo dobrze koi i uspokaja moją skórę po demakijażu. Kosmetyk nie podrażnia oraz nie szczypie w oczy. Kilka razy zdarzyło mi się zmywać cały makijażu tym żelem i radził sobie całkiem nieźle. Miał jedynie problem z wodoodporną kredką. Z tej serii miałam również jego koleżankę piankę i właściwości myjące oraz pielęgnacyjne są bardzo zbliżone. Natomiast niezaprzeczalnie ten żel jest bardziej wydajny niż rzeczona pianka. Żel ma delikatny, przyjemny zapach, który ulatnia się zaraz po zmyciu żelu wodą.
Generalnie jestem bardzo zadowolona z tego żelu, a markę Pharmaceris darzę coraz większą sympatią.
Polecam wszystkim wrażliwcom.
Pojemność: 190 ml
Cena: ok 20-25 zł ( warto polować na promocję)