Strony

piątek, 26 lipca 2013

Eva Natura, Herbal Garden- żel do mycia twarzy oczyszczająco-łagodzący

Cześć:)

Pogoda na Śląsku bardzo dopisuje:) Wybrałam się ostatnio na słoneczko w celu opalenia mojej iście bladej skóry. Niestety tak się spaliłam, że nie mogłam siedzieć na czterech literach... Tak, tak jestem gamoniem i muszę siedzieć na słońcu do oporu ale dzięki temu mam lekko brzoskwiniową opaleniznę;) a dupka już przestaje boleć:D
Przejdźmy do dzisiejszej recenzji żelu do mycia twarzy firmy Eva Natura, który kupiłam w Rossmannie w czasie trwającej promocji - 40 % na pielęgnację i kolorówkę.


Żel jest dla mnie przeciętny, ma bardzo rzadką konsystencję i trzeba uważać, żeby nie uciekł przez palce. Jednakże przy swojej rzadkiej konsystencji dość dobrze się pieni co działa na plus jeśli chodzi o wydajność.
Niestety wysusza delikatnie skórę, czuję, że moja skóra jest ściągnięta i muszę nałożyć natychmiast krem na twarz. Raz zdarzyło mi się niefortunnie otworzyć oczy przy myciu buzi i piekielnie szczypały mnie oczy, myślałam, że mi je wypali. Niestety była to moja głupota ale nie wiem czy dla osób o dużej wrażliwości oczu nie będzie stwarzał właśnie problemu szczypania oczu. Żel dobrze oczyszcza skórę, zmywa również resztki makijażu pozostawiając czystą buzię. Zapach należy do tych przyjemnych i niemęczących.
Opakowanie jest klasyczne, dobrze leży w dłoni. Wieczko tubki łatwo się otwiera nie łamiąc nam przy tym paznokci. 
Podsumowując jest to przeciętny żel do mycia twarzy, nieco mnie męczył i ciesze się, że już się skończył. Raczej nie kupię go drugi raz. Polecam osobą o małej wrażliwości skóry i mieszanej lub tłustej cerze, do suchej się nie nadaje.

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Lauryl Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Cocamide DEA, Glycerin, Sodium Chloride, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Allantoin, Trifolium Pratense (Clover) Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Parfum, Lactic Acid, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone / Methylisothiazolinone, Propylene Glycol, Tetrasodium EDTA, Limonene, Linalool.

Cena: ok. 6 zł
Pojemność: 150 ml





15 komentarzy:

  1. jeszcze go nie widziałam nigdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też go nie widziałam , po recenzji nie skusze się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja miałam z tej serii tonik i jak na taką cenę jest bardzo dobry. Żel mnie nie kusi, ale tonik kupię jeszcze nie raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam ochotę go wypróbować, ale boję się o swoje oczy :) ja mam żel z Lirene i jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ah, tyle jest tego w sklepach, że chyba zabrakłoby czasu na przetestowanie wszystkich kosmetyków do mycia twarzy... Jedną rzeczą, która mnie zniechęca jest rzadka, jak piszesz, konsystencja. Nie znoszę tego... Poza tym nie miałam nic z tej firmy dotychczas.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie żele się nie sprawdzają zazwyczaj. Śląsk pozdrawia :D

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam go i u mnie się spisał:)
    kupiłam już kolejne opakowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety się na niego nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubie zbyt rzadkich żeli :<

    OdpowiedzUsuń
  10. mnie kosmetyki Eva Natura jakoś nie wołają:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie lubię takiej rzadzizny ;P Na pewno się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam go i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam przyjemności stosować, ale skoro twierdzisz, że przeciętny, to chyba sobie podarują :-D Ja zdecydowanie polecam żel do mycia twarzy lumene, jest super! <3 Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się nie opalam. Chyba, że przypadkiem - w ruchu. Nie zawsze mam czas i ochotę smarować całe ciało filtrem.

    Tego żelu nie używałam. Wczoraj skończyłam 2 opakowanie pianki Decubal i otworzyłam żel Biodermy, który kupiłam w Hebe w promocji.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)