Strony

wtorek, 9 września 2014

Dlaczego nie wrócę do drogeryjnych antyperspirantów?

Cześć:)

Dziś kilka słów o pewnym antyperspirancie. Antyperspirancie, który sprawił, że już nigdy nie sięgnę po drogeryjne dezodoranty. Zabrzmiało groźnie ale takie mam odczucia. 

Przez długi czas borykałam się z podrażnionymi i swędzącymi pachami. Szukałam przyczyn na wielu płaszczyznach. Gdy już odrzuciłam wszystkie kwestie oprócz zmiany antyperspirantu postanowiłam wypróbować znany antyperspirant Vichy. Czytałam na jego temat wiele pochlebnych recenzji. 

Od kiedy zaczęłam go używać, problem swędzących pach zniknął. Byłam bardzo zaskoczona ale tak, ten produkt nie podrażnia mojej skóry pod pachami. W końcu nie łuszczę się i nie drapię w ciągu dnia. . Ten antyperspirant delikatny, niebrudzący i skuteczny. 
Wiadomo, w cieplejsze dni i tak się spociłam ale na co dzień jest w sam raz. Jeśli odczuwam w ciągu dnia dyskomfort to po prostu biorę prysznic albo nakładam jeszcze jedną warstwę antyperspirantu.
Kosmetyk ma ładny i subtelny zapach oraz rzadką konsystencję. trzeba odrobinę poczekać aż wyschnie. Nawet gdy nie wyschnie do końca i założymy bluzkę nie ma obawy, że zrobimy sobie nieładne plamy. 

Cena jest wysoka ok. 35 zł ale dla komfortu i zdrowej skóry jestem w stanie wydać znacznie więcej.
Dziś krótko i na temat. Nie będę się rozwodzić i pisać elaboratów. Fajny kosmetyk, który dobrze spisuje się na mojej skórze. 

8 komentarzy:

  1. Dużo dobrego o nim czytam ;) ale póki co wielbię Lady Speed Stick. Świetnie się u mnie sprawdza i nie podrażnia.

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś na pewno wypróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. I dobrze, że znalazłaś taki, z którego jesteś zadowolona!
    Kulka ta zbiera świetne opinie. Sama wybieram dezodoranty bez aluminium w składzie i mam właśnie taki z Vichy, lecz w spreju, też świetny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ją na liście do wypróbowania, z czystej ciekawości, bo zwykłe anty też dają u mnie rade

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciesze sie, ze sie spisuje. Na taki codzienny to jak najbardziej sie nadaje- bo jesienią tych cieplejszych dni będzie coraz mniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma problemu z podrażnionymi pachami ale kiedyś na pewno go wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam go kiedyś i był niezły, ale ponieważ nie mam problemów ani z nadmierną potliwością, ani z innymi dolegliwościami w tej okolicy, wystarczają mi zwykłe antyperspiranty (najczęściej Nivea, a obecnie Garnier w sztyfcie), więc szkoda mi przepłacać.

    OdpowiedzUsuń
  8. skąd ja znam te swędzące pachy! :( musze koniecznie wypróbować

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)