Wszelkie mazidła do ust mam wszędzie, dosłownie.. W kieszeni kurtki, w torebce, w szufladzie w pracy, w toaletce. Gdzie tylko się da. Częstotliwość używania też jest duża. Lubię mieć miękkie i wypielęgnowane usta. Raczej nie dopuszczam do przesuszeń, nie obgryzam również ust. W ciągu dnia używam pomadek w sztyfcie. Natomiast wieczorem pozwalam sobie na sporą warstwę odżywczego preparatu.
Dziś będzie właśnie o kosmetyku, który używam prawie wyłącznie na noc, a mowa o Bomb Cosmetics Intensywna kuracja do ust o zapachu/smaku pomarańczy i czekolady. Zapach iście na tę porę roku. Pachnie bardzo ładnie, intensywnie ale nie sztucznie. W smaku jest słodki i smakowity.
Walory pielęgnacyjne są bardzo imponujące. Świetnie odżywia i nawilża usta. Sprawia, że po przebudzeniu są bardzo wypielęgnowane i miłe w dotyku. Ostatnio miałam duże problemy z pękającymi kącikami. Dzięki temu produktowi, znacznie mniej doskwierały mi te dolegliwości. Kąciki były zmiękczone i mniej ściągnięte. Masełko stosuję również na suche skórki wokół paznokci i w tej kwestii spisuje się równie dobrze.
To małe cudeńko w słoiczku bardzo przypadło mi do gustu. Miałam kiedyś wersję o zapachu ananasa klik ale ten zapach - pomarańczy i czekolady - zdecydowanie bardziej mi odpowiada.
Skład jest bardzo naturalny i na pewno dobrze działa na moje usta. Przez swój naturalny skład kosmetyk ma tylko 6 miesięcy przydatności. Używam go jednak na tyle często, że bez problemu zużyję go przed końcem tej daty.
Skład: Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Cera Alba (Beeswax), Lanolin Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond ) Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Tocopherol, Hydrogenated Olive Oil, Aroma (Flavor), Limonene, Benzyl Alcohol, Linalool, Citral, Benzyl Benzoate, Geraniol, Citronellol.
Wszystko co do ust jest błogosławieństwem :D szczególnie w okresie jesień-zima więc jestem na TAK!
OdpowiedzUsuńSkład super, szczególnie początek :) Ja też mam wszędzie mazidła do ust :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo ;)
OdpowiedzUsuńchcę go <3 musi pachnieć najlepiej!
OdpowiedzUsuńa ja strasznie nie lubie połączeni czekolady z owocami hehe ale chętnie bym go spróbowała :D
OdpowiedzUsuńMam go :) Ale czeka jeszcze na użycie bo teraz mam już otwarte dwa inne balsamy do ust :)
OdpowiedzUsuńw słoiczku uwielbiam balsam tisane ;) Za to dzisiaj kupiłam pomadkę Bielendy aby mieć coś w kurtce skoro zaczyna się robić coraz zimniej ;)
OdpowiedzUsuńSkład ma bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuń