Strony

środa, 2 maja 2012

Alterra Waschcreme

Witajcie:)

Dzisiejszego bohatera notki chyba nie muszę Wam przedstawiać, swego czasu było głośno w sferze blogowej i youtubowej na temat produktów Alterry.

A więc..

ALTERRA KREM DO MYCIA TWARZY Z WYCIĄGIEM Z DZIKIEJ RÓŻY



Notka z opakowania:

Krem myjący Alterra został opracowany specjalnie dla potrzeb młodej i wymagającej skóry. Łagodne substancje powierzchniowo czynne oczyszczają skórę dokładnie, nie uszkadzając jej bariery ochronnej. Połączenie substancji aktywnych w postaci oleju z dzikiej róży* oraz oleju z pestek winogron działa pielęgnacyjnie i ochronnie na skórę już podczas jej oczyszczania. Testy dermatologiczne potwierdzają wyjątkowo dobrą tolerancję kremu myjącego Alterra na skórę.
* z kontrolowanej biologicznie uprawy.

Stosowanie:
Nałożyć dużą ilość kremu myjącego Alterra na twarz, szyję i dekolt a następnie zmyć deliktnie płatkiem kosmetycznym lub dużą ilością wody.

Gwarantowane cechy produktu:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących,
- bez silikonów, parafin i innych związków olejów mineralnych,
- tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie,
- nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego.

Skład: Aqua, Coco Glucoside, Glycerin, Alcohol*, Glycine Soja Oil*, Olea Europaea Oil*, Xanthan Gum, Caprylic/Capric Triglyceride, Rosa Canina Oil*, Vitis Vinifera Oil, Rosa Canina Fruit Extract*, Vitis Vinifera Fruit Extract*, Sodium Cocoyl Glutamate, Disodium Cocoyl Glutamate, Sodium Cetearyl Sulfate, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum**, Limonene**, Citronellol**, Linallol**, Citral**.
*składniki pochodzące z upraw ekologicznych.
**naturalne olejki eteryczne.


Moje spostrzeżenia:

Produkt jest świetnym środkiem oczyszczającym buzię, delikatny, a jednak radzi sobie z resztkami makijażu, nie szczypie w oczy. Bardzo ładnie pachnie. Pierwszy raz jak zobaczyłam jego konsystencję to stwierdziłam, że będzie niewydajny. Pomyliłam się produkt jest tak samo wydajny jak te o żelowej konsystencji. Nie ściąga skóry ale też jej nie nawilża, wielki plus za to, że nie zawiera substancji pochodzenia zwierzęcego. Przede wszystkim jest w śmiesznie niskiej cenie, nie przekraczającej 10zł. Polecam dla wszystkich wrażliwców.
Produkt dostępny w Rossmannie.
Pojemność: 125 ml

Ostatnio przerzuciłam się na bejbikowe chusteczki, które służą mi do demakijażu twarzy. Powiem Wam, że te chusteczki są całkiem, całkiem. Przede wszystkim nie podrażniają moich oczu , skóry powiek i policzków, co niestety robią tradycyjne chusteczki do demakijażu. Póki co namiętnie testuję ale jestem bardzo zadowolona:)


Te chusteczki plus krem z Alterry to demakijaż idealny:)

Życzę Wam miłej i słonecznej atmosfery na kolejne dni długiego weekendu:*

10 komentarzy:

  1. Właśnie zastanawiałam się co kupić do mycia buzi jak skończę używac żel z biedronki, chyba juz wiem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie używałam niczego z tej firmy jeszcze : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna firma, miałam z niej krem do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wiem dlaczego, ale nie za bardzo lubię firmę alterra. Jakoś nie przypala mi do gustu;<






    zapraszam do mnie;*
    +obserwuję, może i Ty masz ochotę obserwować mojego bloga;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie widziałam jeszcze tego produktu w rossmanie, ale moze wybróbuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałaś kiedyś mokre chusteczki te z biedronki ?

    OdpowiedzUsuń
  7. ja swego czasu często używałam chusteczek dla dzieci do demakijażu, muszę do tego wrócic ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)