Strony

poniedziałek, 1 lipca 2013

Tuft - ratunek dla splątanych włosów

Cześć:)

Dziś poruszę tematykę włosową. Do niedawna rozczesywanie włosów było dla mnie niezłą udręką. Dosłownie wyrywałam sobie włosy z głowy. Mam włosy kręcone i po myciu niestety bardzo się plączą. Jeszcze nie znalazłam takich kosmetyków do włosów dzięki, którym po umyciu włosów są one gładkie jak jedwab. Stosowałam już różne metody. Nawet z polecenia Pani, która miała bardziej kręcone włosy niż ja  nie rozczesywałam włosów po myciu przez jakiś czas co skończyło się kołtunem z tyłu głowy, którego nie dało się rozczesać:/
W internecie natrafiłam na kilka pozytywnych recenzji szczotki Tuft Detangle Brush. Jest to tańszy, ale bardzo zbliżony działaniem odpowiednik znanej szczotki  Tangle Teezer. Pomyślałam sobie, że może w końcu taka szczotka pozwoli ujarzmić moje włosy.


Obietnice producenta:


Muszę Wam powiedzieć, że coś w tej szczotce jest bo moje włosy ją pokochały. Wszystkie zapewnienia producenta się sprawdziły. Przede wszystkim szczotka nie ciągnie włosów, przy większych kołtunach czuć niewielki opór ale i z tym daje sobie radę. Każdy włos jest rozczesany i gładki. Szczotka nie drapie skóry głowy, a przyznam tego najbardziej się obawiałam. Miałam jeszcze obawy czy szczotka z racji swojego dość pękatego kształtu będzie leżeć dobrze w dłoni. Były one bezpodstawne bo szczotka nie wyślizguje się z dłoni, nawet tej mokrej. Przyjemnie się ją trzyma i czesze nią włosy. Stosuję tę szczotkę już jakiś miesiąc i zauważyłam, że włosy są bardziej błyszczące i lepiej się układają. Czynność, która sprawiała mi dużo bólu i dyskomfortu teraz stałą się znacznie przyjemniejsza. Wiadomo na szczotce nadal widzę wplątane włosy, które spadły z mojej głowy ale jest ich o wiele mniej niż przy tradycyjnym czesaniu. Mój chłopak również ją polubił, kiział się nią przez dobre pół godziny;)


Kształt szczotki


Szczotka posiada dwie długości igiełek.


Kwestia najważniejsza! Ile takie cudo kosztuje? nie bójcie się nie jest to milion dolarów, a całe 29 zł w moim przypadku, gdyż natrafiłam na promocję. Z tego co pamiętam cena regularna to 39 zł. Ja swoją kupiłam w internetowym sklepie fryzjerskim. Nie mam pojęcia czy można dorwać je gdzieś stacjonarnie.

21 komentarzy:

  1. wydaje się być podobna do TT, a skoro mam TT to tej nie kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm ja nigdy nie bylam przekonana do takich szczotek :) na co dzien mam krecone wlosy, wiec chyba nie bardzo by mi pasowala... Buziaki, zapraszam na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ona właśnie nadaje się do kręconych włosów.

      Usuń
  3. szkoda że tylko wysyłkowo idzie takie cuda kupić, ale zaraz zerknę co i jak ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. własnie bardzo jestem ciekawa tych szczotek. :) Może sama się skuszę w końcu :)

    pzodrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam podobny egzemplarz i sprawuje się całkiem nieźle;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa szczota. O tych oryginalnych czytałam niedawno, nawet były w promocji i ceny zbliżone były do 30-40 zł.

    OdpowiedzUsuń
  7. W moim sklepie oryginalna TT też kosztuje 39zł... ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam się nie podniecam nad tymi ponoć cudownymi szczotkami. Ja mam zwykłą i jestem zadowolona ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. z moimi splątanymi włosami jako jedyna radzi sobie tylko szczotka TT, ciekawa jestem czy Tuft też dałby sobie radę

    OdpowiedzUsuń
  10. przerąbane mamy z kreconymi włosami :) w moim wypadku też żadna szczotka nie mogła im sprostać na tyle żebym nie wyglądała potem jak pudel :D ale raz z braku laku uczesałam włosy grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami i do dziś się tego trzymam bo jest dla mnie niezawodny:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mam na szczęscie problemów ze splątanymi włosami, bo moje są proste jak druciki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podobna do Tangle Teezerka, może nawet i lepsza bo ma rączkę. Dla mnie szczotka tego typu była wybawień przy ciągle plączących się włosach.

    OdpowiedzUsuń
  13. słyszałam o niej sporo pozytywów, może się skuszę:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Już wcześniej o niej czytałam. Zastanawiam się cyzy jest mi naprawdę potrzebna. Z jednej strony mam niesforne włosy, a z drugiej polubiłam się już ze zwykłą szczotką.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)