Cześć:)
Dzisiaj chciałabym Wam napisać kilka słów na temat produktu do demakijażu oczu Balea Augen Make-up Entferner. Na ten kosmetyk skusiłam się będąc w styczniu w Czechach w drogerii DM. Miałam ochotę przetestować coś do demakijażu firmy Balea.
Produkt zamknięty jest w niewielkiej plastikowej butelce z odkręcaną nakrętką. Produkt dozuje się w sposób komfortowy i nie wylewa się w dużej ilości. Zapach kosmetyku jest bardzo przyjemny aczkolwiek dość mocny i długo wyczuwalny na twarzy. Konsystencja jest płynna, lejąca w postaci wody.
Jeśli chodzi o działanie kosmetyku to bardzo dobrze radzi sobie ze zmyciem mocnych cieni na bazie pod cienie oraz z tuszem do rzęs wodoodpornym jak i tym zwykłym. Domywa również kredki do oczu także te wodoodporne. Płyn należy raczej do tych delikatnych natomiast jeśli niefortunnie dostanie się do oka potrafi nieźle szczypać. Jestem niezdarą i często pakuje sobie płyny do oczu ( zbyt nasączony płatek kosmetyczny) i jest to niemiłe uczucie tym bardziej, że mam dość wrażliwe oczy. Po takim incydencie przemywam twarzy żelem do mycia twarzy, a oczu płuczę dużą ilością wody i problem na szczęście znika. Oczy nie są zaczerwienione i podrażnione niemniej jednak trzeba uważać z tego typu produktami.
Kosmetyk pomimo swojej małej pojemności ( 100 ml ) jest bardzo wydajny. Wystarcz niewielka ilość by zmyć makijaż z naszych oczu. Nadmienię jednak, że zawsze po demakijażu odpowiednim płynem, myję całą twarz żelem do mycia twarzy. Dlatego też nigdy nie staram się jakoś dokładnie zmyć makijażu płatkami, a resztki makijażu domywam żelem.
Bardzo przyjemny kosmetyk za niewielkie pieniądze, który dobrze wywiązuje się z powierzonej mu roli.
Bardzo przyjemny kosmetyk za niewielkie pieniądze, który dobrze wywiązuje się z powierzonej mu roli.
Pojemność: 100 ml
Cena: 42.90 CZK
Pozdrawiam Ola.
Pozdrawiam Ola.
Słyszałam, że to dobry produkt, ale nigdy go nie miałam
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Nawet jak by byl dostępny w Polsce bym go nie kupiła, bo wole plyny micelarne.
OdpowiedzUsuńsłyszałam i myslę o nim więc być może kiedyś wypróbuję : )
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać wakacji, bo wybieram się w góry i będę miała możliwość obkupienia się Beleą <3 :)
OdpowiedzUsuńTen płyn wydaje się super :)
Też słyszałam dużo dobrego, ale jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTego akurat nie mialam, choc ostatnio trzymalam w lapkach i sie zastanawialam ;) Musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego o nim słyszałam jednak styczności jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńUżyłam go kilka razy na razie i nie jestem do końca przekonana ;/
OdpowiedzUsuńMam wersję dwu-fazową, ale na razie za mało razy go użyłam aby móc się w pełni wypowiedzieć.
OdpowiedzUsuńMoim faworytem zostaje na razie Bielenda :)
OdpowiedzUsuńTa tendencja do zbyt dużej ilości płynu to troche niebezpieczna sprawa, ale dobrze ze dalo Ci się zapobieg problemom :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam wersji dwufazowej tego płynu. Na moich wrażliwych oczach spisywał się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuń