Strony

piątek, 2 stycznia 2015

ULUBIEŃCY ROKU 2014

Witam Was ciepło w Nowym Roku!

Pomimo tego, że Nowy Rok przywitałam chorobą i antybiotykiem to jestem pełna nadziei, że ten rok będzie lepszy. W ostatecznym rozrachunku 2014 nie był taki zły. Znalazłam fajną pracę, która bardzo mi się podoba oraz zdałam prawo jazdy, które wywoływało u mnie ciarki na plecach. Regularne ćwiczenia i zrzucenie zbędnych kilogramów przenoszę na kolejny rok;)

W poście przedstawię moją listę kosmetyków, które najbardziej spodobały mi się w 2014 roku. Trochę się tego zebrało i pokrótce Wam o tych ulubieńcach opowiem.

Bourjois 123 Perfect CC Cream - zdecydowane odkrycie roku.  Podkład najlepiej wygląda nałożony gąbeczką ( w tym przypadku Ebelin). Genialnie stapia się ze skórą i pięknie na niej wygląda. Najbardziej podoba mi się efekt rozświetlonej i promiennej skóry. Plus za żółtą tonację i efekt nawilżonej skóry. Mój kolor to nr 31.

Urban Decay Naked Basics - palety genialne i bardzo przemyślane. Do tej pory nie przepadałam za matowymi cieniami ponieważ brzydko wyglądamy na moich suchych powiekach. Dzięki swojej konsystencji pokochałam te cienie wielką miłością. Nie żałuję ani grosika. Nie mogłam się zdecydować, która paletkę chcę i kupiłam obie. Wspaniale się uzupełniają i od kiedy je mam nie mogę doczekać się kolejnego makijażu oczu. Świetna pigmentacja i długotrwałość to największe plusy tych cieni. Trzymają się nienaruszone aż do momentu demakijażu.


Catrice Colour Correcting świetny puder, który daje efekt rozświetlonej skóry i matuje na wiele godzin. Niezastąpiony dla suchej skóry. Genialnie utrwala korektor pod oczami. 

Pigment MAC Vanilla dopóki nie kupiłam paletek Urban Decay ten pigment codziennie gościł na moich powiekach. Już rozumiem o co tyle szumu. Piękny kolor i pigmentacja. Używam go z wielką przyjemnością. 

NYX Korektor HD jeśli szukacie bardzo jasnego korektora to ten produkt jest dla Was bladziochy. Mój kolor to 01-Porcelain. Świetnie kryje i rozjaśnia cienie pod oczami. Nadaje się również na niewielkie niedoskonałości. Nie przesusza skóry pod oczami i trzyma się bardzo długo. 


To był rok produktów do ust. Pomadkę MAC w kolorze Syrup kocham i uwielbiam. Świetny kolor, który wybiela zęby. Błyszczyk Lily Lolo to również odkrycie tego roku. Kolor Whisper to bardzo subtelny mleczny róż. Kosmetyk posiada właściwości pielęgnacyjne i nawilżające. Powoli dobijam dna i myślę, że ponowię jego zakup. Najnowszy nabytek to Clarins Eclat Minute w kolorze 01. Godny konkurent błyszczyka Lily Lolo pod względem pielęgnacyjnym. Daje bardzo subtelny kolor. Bardzo wygodna aplikacja z tubki z gąbeczką. 

Clinique Take the day off najlepszy kosmetyk jaki miałam do demakijażu. Oleista konsystencja zmywa dosłownie wszystko. Do aplikacji potrzebny jest tylko produkt i nasze dłonie. Masuję całą twarz, a następnie zmywam ciepłą wodą. Pozostawia na skórze delikatną tłustą powłoczkę. Bardzo wydajny produkt.

Sylveco odżywcza pomadka z peelingiem dlaczego dopiero teraz odkryłam ten produkt? Produkt posiada świetne właściwości złuszczające. Usta są gładkie i wypielęgnowane. Niezastąpiony podczas choroby przy przesuszonym i spierzchniętych ustach.

Masło shea do zadań specjalnych. Lekarstwo na suche łydki, kolana i łokcie oraz przesuszone dłonie. Bardzo wydajne i łatwe w użyciu. Nawilżenie odczuwalne 24h.


PAT&RUB hipoalergiczny scrub cukrowy Bardzo dobry zdzierak. Zbita i treściowa konsystencja, która przekłada się na dobrą wydajność produktu. Zawartość olejków sprawia, że po spłukaniu nie ma potrzeby nakładania balsamu czy też masła. 

ZARA Oriental zapach roku, mój zapach. Dostaję mnóstwo komplementów gdy mam go na sobie. Świetna trwałość i śmieszna cena ok. 50 zł/100 ml. 

Dziękuje, że dobrnęłyście do końca tego przeglądu ulubieńców roku. Czy wśród moich ulubieńców jest jakiś Wasz ulubieniec?



30 komentarzy:

  1. chyba na te perfumy z zary się połaszę *_* pigmenty MAC pokochałam i ja! Tak samo szminki od nich : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MAC to u mnie dość nowy temat ale ciągle mam ochotę na więcej:)

      Usuń
  2. Chętnie wypróbowałabym ten puder Catrice i korektor Nyx. A o tych paletkach UD myślę od jakiegoś czasu, ale chyba mam już za dużo cieni... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie są to takie podstawowe i uniwersalne cienie, które mogę nosić codziennie do pracy:)

      Usuń
  3. Mam chrapkę na korektor Nyx :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Masełko shea z Biochemii Urody mam i uwielbiam je :) a jak zbiorę trochę funduszy to zakupię sobie paletkę Naked Basic - jest ona ma mojej chciejliście już od dłuższego czasu ale zawsze jest coś innego do zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi CC Cream też odpowiada. Używam już drugie opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo interesująca gromadka!
    Kiedyś miałam ten scru Pat&Rub, ale mnie osobiście trochę denerwowała ta tłusta warstewka ;)
    MAC robi w moim przekonaniu najlepsze szminki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie krem CC strasznie podkreslal suche skorki:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem teraz przy moim obdartym nosie podczas choroby też podkreśla.

      Usuń
  8. Tylko pomadkę Sylveco mam ale cienie UD niedługo poznam ale z Naked 3:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj że ja wcześniej nie wiedziałam że Syrup z MAC "wybiela" zęby. No nic. Jeszcze trzy puste opakowania i kolejna pomadka wpadnie do kolekcji i tym razem przyjrzę się bliżej polecanej przez ciebie.
    Błyszczyk Whisper to jak do tej pory moim zdaniem najpiękniejszy kolor, a i działanie niczego sobie. Koniecznie muszę do niego powrócić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, ale zaciekawił mnie puder z catrice ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zara ma bardzo fajne zapachy ;) Sama mam Black Peony i bardzo przypomina mi Flowerbomb duetu V&R ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba żadnego nie miałam, ale powinnam zainwestować w ten jasny korektor (bladzioch = ja :D)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znalazłam tu żadnego z moich osobistych ulubieńców, ale za to mnóstwo rzeczy, które bardzo chciałabym przetestować. Np. sławienną Naked :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Polubiłam ten burżujkowy CC :)

    OdpowiedzUsuń
  15. właśnie zastanawiałam się nad tym CC i chyba w końcu go kupię kiedy wykończę mój z kolastyny :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam masło shea, jest zdecydowanie moim odkryciem minionego roku :) Zapraszam do poznania moich ulubieńców ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też zrobiłam taki wpis. Nie miałam kosmetyków do ust z Lily Lolo, ale te, które mam bardzo dobrze mi służą.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam do tej pory żadnego z tych kosmetyków ale zainteresował mnie korektor HD. Może warto byłoby go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:)