Hej:)
Dziś chciałabym Wam napomknąć o szamponie firmy:
GREEN PHARMACY
SZAMPON DO WŁOSÓW OSŁABIONYCH I ZNISZCZONYCH
RUMIANEK LEKARSKI
Szampon wpadł w moje łapki zupełnie przypadkowo, nie było mojego ulubionego z Farmony
(ale o nim kiedy indziej) i wybrałam ten.
Po pierszym użyciu nie spodobał mi się, nie rzuciłam go w kąt dałam mu jeszcze szanse i takim sposobem zużyłam całe opakowanie. Nie polubiliśmy się...
Dużo informacji od producenta:
Moje odczucia:
- zapach zapach i jeszcze raz zapach... Nie lubię go, nie odpowiada mi...
- pomimo tego, że mało który szampon obciąża mi włosy, to właśnie ten produkt sprawia, że moje włosy są przyklapnięte, nie estetyczne, totalnie bez życia,
- strasznie plącze włosy, taki nijaki jest, nie będę się rozpisywać bo to tylko szapmon, majątku nie kosztował.
Przynajmniej wiem, że go więcej nie kupie!
Cena: 7 zł
Pojemność: 350 ml
Czasami dobrze jest się zawieść, aby wiedzieć, czego unikać ;) tez bym nie brala ;) Pozdrawiam i zapraszam na nowy post :)
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj trafiłam na nową czarną serię Glisskur, do włosów wysuszonych, z potrójną zawartością kreatyny. Mam nadzieję, że zadziała.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://perfection-and-harmony.blogspot.com/2012/03/dzien-wagarowicza.html
A mnie ten szampon bardzo odpowiada. Zużywam już kolejne opakowanie, ale konieczna jest po nim odżywka.
OdpowiedzUsuń