Szampon, produkt myjący powinien dobrze oczyszczać skórę głowy i ładnie pachnieć, tylko tyle albo aż tyle w moim odczuciu. Nie lubię jak producent obiecuje nam niestworzone rzeczy, jestem chemikiem i wiem kiedy producent najzwyczajniej w świecie wciska klientowi kit... Wybierając szampon sugeruję się raczej składem i rekomendacją. Tak też trafiłam na szampon niemieckiej firmy Balea.
Produkt ma konsystencję żelu o niebieskofioletowym kolorze. Kosmetyk nie jest gęsty ale też nie spływa z dłoni.
Szampon dobrze oczyszcza skórę głowy, nie powoduje łupieżu oraz nie wysusza skóry głowy. Przy moich włosach koniecznie po umyciu muszę zastosować odżywkę czy też maskę do włosów. Jednakże przy cienkich i delikatnych włosach (takie ma moja mama) będzie się sprawdzał bez konieczności użycia odżywki. Szampon bardzo ładnie pachnie borówkami, jednakże zapach nie utrzymuje się długo na włosach. Produkt niezwykle dobrze się pieni. Mogłoby się wydawać, że przy takim składzie kosmetyk będzie bardzo wysuszał włosy i skórę głowy ale jest zupełnie przeciwnie. Szampon jest niezwykle delikatny.
Jedyny minus? Jest to edycja limitowana i nie jest dostępny stacjonarnie w Polsce. Można go nabyć w sklepach internetowych i u naszych sąsiadów, w którym jest siec sklepów DM.
Podsumowując jest to doskonały szampon do częstego stosowania. Dobrze oczyszcza i nie wysusza włosów.
Pojemność: 300 ml
Cena: ok. 6-8 zł
Mam i właśnie testuję:)
OdpowiedzUsuńcoś dl amnie ;)
OdpowiedzUsuńw takim razie trzeba wypróbować:)
Usuńciekawie się zapowiada :D muszę w końcu zrobić Baleowe zakupy :)
OdpowiedzUsuńmusisz:)
Usuńniedawno skończyłam jagodowy żel pod prysznic z tej serii. Kocham ten zapach :D
OdpowiedzUsuńzapach jest bardzo ładny:)
Usuńuwielbiam ten szampon :] ta seria borówkowa jest niezwykle udana
OdpowiedzUsuńja mam cały czas ochotę na więcej:)
UsuńTen szampon jest świetny. :)
OdpowiedzUsuńtak!
UsuńWłaśnie wczoraj rozpoczęłam stosowanie tego szamponu i faktycznie jest świetny :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się:)
UsuńJestem chemikiem - dwa słowa sprawiające, ze sprzedawczynie w drogeriach i perfumeriach uciekają w siną dal :D
OdpowiedzUsuńhehe ja jeszcze nie użyłam nigdy tego stwierdzenia ;)
UsuńLubiłam :) Ale niestety wszystko, co dobre kiedyś się kończy...
OdpowiedzUsuńniestety....
UsuńMoglabym wyprobowac wreszcie cos z Balei! :-)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować! :D:*
OdpowiedzUsuńciekawy, może zamówię przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie go używam i bardzo się z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa ubolewam, ze Balea jest u nas niedostępna.
OdpowiedzUsuńjej szkoda, że nie mogę go u siebie dostać, bo prezentuje się fajnie:) do tego nigdy nie miałam kosmetyku pachnącego borówkami:P
OdpowiedzUsuń