Hej:)
Dziś ponarzekam na coś z kolorówki... a dokładnie na tusz Catrice
Pełna nazwa:
Catrice Natural Touch - Sensitive Eyes Mascara
Tusz zamknięty jest w zielonym opakowaniu, szczoteczka jest z włosiem syntetycznym.
Tusz jest koloru czarnego, szczoteczka aplikuje odpowiednią ilość tuszu.
Efekt jest bardzo bardzo naturalny, niby taka jest idea tego produktu.
Moje rzęsy pomalowane wyglądają tak samo jak przed pomalowaniem, są tylko ciemniejsze.
Podkręcenie rzęs jest minimalne, wydłużenia w ogóle nie zaobserwowałam, to samo z pogrubieniem.
Widać, że coś jest na tych rzęsach bo są lekko posklejane.
Moje oko sauté;)
Nie potrafie się obsługiwać szczoteczką tej maskary, niby klasyczna, a ja zawsze zrobie sobie maziaje wokół oka. Na szczęście dostałam ją w gratisie i nie żal mi wydanych pieniążków.
Ktoś kto lubi bardzo naturalny efekt może być zadowalony, natomiast ja lubię mieć mocno wytuszowane rzęsy.
Najgorsza jest kwestia zmywania tej maskary. Chodźbym niewiadomo ile razy zmywała oczy zarówno płynem micelarnym czy też żelem do mycia twarzy to i tak rano mam pande pod oczami:/
Jestem zdecydowanie na nie!!
Ja lubię naturalny efekt:) Czyli maskara dla mnie;)
OdpowiedzUsuńja też lubię mocno wytuszowane , więc to maskara nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMasz śliczną tęczówkę oka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń